24.12.2010

Podsumowanie roku w cyfrowym świecie

Wszyscy robią prognozy na rok 2011 a ja tradycyjnie (czyli jak przed rokiem), robię podsumowanie mijającego roku w technologiach, które są mi bliskie. W zestawieniu wydarzeń związanych z komputerami, gadżetami i mediami nie ma wielu pozycji. Bo nie wydarzyło się zbyt wiele - nie powstało nic, co by zrewolucjonizowało nasze życie. Ale z drugiej strony tych kilka odnotowanych przeze mnie wydarzeń, było dość istotnych, wpłynęły na nas, na nasz sposób spędzania czasu i nasze portfele. 

Social media marketing
Rola marketingu w internetowych społecznościach wzrasta od jakichś 2-3 lat. W Polsce poważne działania w tej dziedzinie zaczęliśmy obserwować dopiero w tym roku. Przykłady: strona Głoda (Danone) na Facebooku i Kominek w USA (Burger King). Widać, że sporo się dzieje w polskim social media marketingu (dalej: SMM), widać, że niektóre firmy są skłonne zainwestować w tę dziedzinę. Ale nie nadeszła jeszcze złota era SMM. Przedsiębiorstwa wciąż wydają na ten cel stosunkowo niewielkie środki. I ciągle w zasadzie nie ma przykładów realnych korzyści z SMM.


Nie spotkałem żadnej firmy w Polsce, która poinformowałaby, że np. dzięki blogowi czy mikroblogowi i działaniom na NK i Facebooku zwiększyła sprzedaż produktów czy usług, albo, że jej marka została wywindowana w rankingach popularności. Na razie polski SMM to konkursy, które przyciągają kolejne tysiące "fanów", lub pseudo fanów. Zauważyłem, że firmy szukają specjalistów od SMM, co stanowi ciekawostkę na rynku pracy, tylko, że albo firmy chcą mieć darmowego stażystę od SMM, albo kogoś, kto przyciągnie swoich fanów do ich marki (np. znany bloger jak Kominek), albo szukają speca, który spełni niemożliwe do spełnienia kwalifikacje (np. 5 lat doświadczenia w SMM). Czyli chyba nie wiedzą jeszcze czego chcą lub – jak wspomniałem – ich budżety na marketing społecznościowy są zbyt małe.

Facebook

W sierpniu polskich użytkowników Facebooka było już 8 milionów. Czyli tylko o 4 miliony mniej niż użytkowników NK. Wydawało mi się, że do końca roku liczna użytkowników "twarzoksięgu" zrówna się z użytkownikami NK, ale tak się chyba nie stało (nie mam aktualnych danych, jednak nie ma też sygnałów wskazujących, że tak może być). 


Niemniej Facebook w tym roku zyskał nas Wisła ogromną popularność, co wiązać trzeba z większą popularnością SMM. Pamiętamy, że nawet politycy kłócili się na fejsie ;) Facebook sam w sobie też się świetnie rozwija, wprowadza innowacje jak nowe profile oraz myśli o zintegrowaniu różnych form komunikacji. A Mr Zuckeberg został człowiekiem roku wg tygodnika "Time". Szkoda tylko, że Facebook jest mało bezpieczny.

Gry online

Ten temat wiąże się z dwoma poprzednimi, bo chodzi mi o gry społecznościowe, znane z Facebooka a od lata także z NK. Polacy grają w nie na potęgę, co widzę choćby po popularności wpisów o grach na Cyfropolis. Liderem na rynku jest Zynga i jej gry Farm Ville, City Ville (coś jak miejskie Sims, które ma już ok. 70 mln użytkowników na Facebooku, chociaż gra została wprowadzona jesienią), czy Mafia Wars.


Polskie firmy starają się wykorzystać gry marketingowo, choć nie spotkałem się z jakościowo dobrą aplikacją. Na razie sukcesem okazało się Paczkobranie. Pozostaje liczyć, że ktoś wreszcie pójdzie po rozum do głowy i stworzy produkt dla polskich graczy. Przeglądarkowy "Wiedźmin" były strzałem w dziesiątkę.

Tablety
Już na początku roku można się było spodziewać, że po wejściu na rynek iPada tablety staną się bardzo popularne. Chociaż iPad dotarł oficjalnie do Polski dopiero pod koniec listopada już wtedy było w Polsce 12 tysięcy urządzeń Apple, o czym pisała "Wyborcza". Teraz możemy kupić iPada oficjalnie, w różnych wersjach (z abonamentem za internet lub bez) u dystrybutora Apple i w sieciach komórkowych. Wydawcy prasy poszli w ślad swoich kolegów zza Oceanu i uruchomili (np. "Newsweek" i "Rzepa") specjalne wydania gazet na iPada.


Na rynek wszedł też tablet Samsunga - Galaxy Tab. Chociaż to produkt interesujący i konkurencyjny wobec iPada to jego cena jest stanowczo za wysoka. Trzy tysiące zł za gadżet Samsunga gdy iPada w najsłabszej wersji kosztuje mniej niż 2 tysiące to jakiś nonsens. Dlatego nie wróżę mu dużej sprzedaży. Ale kolejni producenci elektroniki pracują nad swoimi tabletami, powstają aplikacje dedykowane tabletom, więc jest dobrze a będzie jeszcze lepiej w tej dziedzinie.

I to wszystkie trendy 2010 r., jakie uznałem za warte opisania. Można dodać jeszcze kilka, ale one raczej nie dotyczą polskiego rynku. Chodzi mi między innymi o technologię 3D (telewizory, kamery, oferta telewizji). To może być, chociaż nie musi, trend 2011 roku. Inna tendencja to pojawienie się kontrolerów ruchu do konsoli (Microsoft Kinect i Playstation Move), wprowadzonych przez liderów rynku konsolowego po sukcesie Wii (Nintendo). Uważam, że te zabawki wprowadzają domową rozrywkę na nowy poziom, ale nie zauważyłem, aby liczba ich użytkowników w Polsce jakoś gwałtownie wzrosła. Na to jest jeszcze chyba za wcześnie.

I to by było na tyle. Co się ciekawego wydarzy w 2011 r.? O tym przekonamy się podczas targów CES, które odbędą się w dniach 6-9 stycznia 2011 r.
-