19.10.2011

Diaspora wyciąga do mnie dłoń, po mamonę...

Jakiś czas temu zapisałem się do Diaspory. Tzn. wysłałem prośbę o zaproszenie do tej tworzonej społecznościówki. Czasami dostaję mailem informacje o postępach prac nad serwisem. Ostatnio twierdzili, że wystartują pod koniec października.
Aktualnie dostałem mail od ludzi z Diaspory, w którym napisali, że mnie kochają (!). Napisali, że jestem innowatorem (?). I że tworzą serwis z myślą o mnie, w duchu społecznej integracji. Ich Diaspora ma dać mi głos, głos, który usłyszy cały świat. Podobnych banialuk w mailu było sporo. Później przepraszali, że tak długo muszę czekać na start portalu. I podziękowali mi za cierpliwość. W końcu przeszli do rzeczy...