13.07.2014

Recenzja smartfona Alcatel One Touch Idol Mini

We wrześniu 2013 r. chwaliłem na blogu smartfon Alcatel One Touch Idol. Były to zasłużone pochwały, gdyż urządzenie to jest znakomite. Aktualnie wpadł mi w ręce mniejszy i tańszy model smartfona z "mini" w nazwie. Czy warto go kupić? Oczywiście. Chińsko-francuska firma w wersji mini stworzyła znakomite urządzenie, które położy na łopatki wszystkie smartfony w niskiej cenie. Kupujcie Idola Mini bo warto, a z mojej recenzji dowiecie się dlaczego.


Starsza, większa i droższa wersja Idola to smartfon świetnie wykonany, wytrzymały, o świetnych parametrach technicznych, który w dodatku jest lekki, płaski i wygodny w użytkowaniu. A dzięki dużemu, świetnemu ekranowi doskonale nadaje się do przeglądania dokumentów, zdjęć i stron WWW. Czy mniejsza i tańsza wersja Idola sprosta tym zadaniom? Na początek porównajmy wielkości obu urządzeń.

Różnice w wielkości smartfonów. Fot. cyfropolis.blogspot.com (10x)

Mniejszy czyli gorszy?
Alcatel One Touch Idol ma ekran wielkości 4,7 cala, zaś ekran Idola Mini ma 4,3 cala. Różnice w wielkości obu telefonów są widoczne i znaczące. Duży Idol jest "dwuręczny", bo wymaga do obsługi dwóch dłoni, zaś mniejsza wersja jest "jednoręczna". Przy odrobinie wprawy można pracować na aplikacjach czy pisać sms-y jedną ręką. Dla mnie to zaleta - lubię napisać wiadomość np. kiedy jadę tramwajem i drugą ręką trzymam się poręczy. Poza tym mniejszy i lżejszy smartfon można trzymać w kieszeni i nie czuć jego ciężaru.


Idol Mini pozwala pisać sms-y jedną ręką, czyli kciukiem. Klawiatura Androida nie jest "nadwrażliwa", dzięki czemu palec nie dotyka zbędnych liter, nie ma częstych błędów i literówek. W innych smartfonach klawiatury "wariują" i trzeba pisać wolno i ostrożnie.

Ale mniejsze wymiary to też wada, gdyż mniej widzimy na ekranie i Idol Mini nie nadaje do grania czy czytania e-booków, jak jego większy poprzednik. Reasumując, pod względem wielkości Alcatel One Touch Idol Mini spodoba się wszystkim, którzy wolą mniejsze smartfony, przypominające dawne komórki.



Bateria
Jest dobra. Przy intensywnym korzystaniu ze smartfona wbudowany na stałe akumulator wytrzymuje dwa - trzy dni. Przynajmniej w nowym egzemplarzu. Jeśli nie odpalamy wielu aplikacji i nie korzystamy z internetu, Idol Mini wytrzyma co najmniej cztery dni. Oczywiście z czasem efektywność baterii będzie się obniżać. Niestety w Alcatelu nie ma wymiany baterii - tylna ścianka jest przyklejona na amen.

Ekran
Jest dość jasny i wyrazisty, ma ładne, naturalne kolory. Pod tym względem przypomina większego brata. Ale szybka, którą jest pokryty ekran mocno błyszczy. Widać, że Alcatel musiał na czymś zaoszczędzić. Czasami czarny ekran świeci jak lusterko (odbija światło) i widać na nim tłuste odciski palców. Korzystanie z ekranu na dworze, przy słonecznej pogodzie też jest nieciekawe - trzeba ustawić jasność na maksimum. Dodam, że wszystkie smartfony w tej klasie cenowej (od 600 zł w dół) mają kiepskie ekran i Idol nie odbiega od "normy",  a nawet jest lepszy niż ta "norma" przewiduje.

Idol Mini ma pięć pulpitów i duży wybór tapet.

Wydajność
Idol Mini ma dwurdzeniowy procesor 1,3 GHz, czyli całkiem niezły, oraz 512 pamięci RAM, czyli dość ubogo. Podobnie mało RAM-u miał opisywany przeze mnie smartfon HTC Desire 300. Idol Mini radzi sobie z większością czynności, nie zawiesza się, nic się nie opóźnia. Wydaje się być dobrze skonfigurowany, podobnie jak "duży" Idol. Chodzą na nim wymagające gry. Osobiście testowałem grę Enemy Strike. Oto dwa zrzuty z ekranu podczas rozgrywki. Zwróćcie uwagę na dobrą jakość grafiki.



Mała ilość pamięci RAM stawia pod znakiem zapytania działanie smartfona w przyszłości. Inne smartfony, jak wspomniany HTC, z czasam zaczynają się zamulać.

Aparat
Aparat z pięcioma milionami pikseli. Ma też lampę błyskową, która służy również za latarkę. Zdjęcia testowe wyszły dość dobre, ale w tej klasie cenowe trudno oczekiwać od smartfona aby miał najlepszy możliwy obiektyw. Dlatego nie oczekujmy od tych zdjęć za wiele. Według mnie trzeba uznać jakość zdjęć za satysfakcjonującą. Przykłady umieszczam poniżej.


Zdjęcia zrobione ze światłem z boku i pod światło. Kliknij na zdjęcie, aby zobaczyć je w oryginalnym rozmiarze.

System
W Idolu Mini zainstalowano Androida w wersji 4.2 z nakładką Alcatela. Nakładka w wersji "mini" jest moim zdaniem lepsza od wersji w "maksi", bo jest ładniejsza graficznie, mniej toporna i bardziej intuicyjna (zwłaszcza przy ustawieniach początkowych). Ale zabrakło mi jednej funkcji ze starego Idola. W "dużym" prawy, dolny przycisk pozwala na przełączanie się między uruchomionymi aplikacjami. W "małym" przycisk ten odpowiada wyłącznie za zarządzanie aplikacjami w telefonie (można je np. usuwać).

Podsumowanie
Jeśli nie stać Cię na wypasione, drogie smartfony i zastanawiasz się, jaki model wybrać z dostępnych tanich smartfonów, bierz Idola Mini. Zapomnij o tanich smartfonach Nokii, HTC, Sony i innych producentów, którzy dla "biednych" użytkowników wyprodukowali... szmelc. Alcatel One Touch Idol Mini jest najlepszy, bo został przyzwoicie wykonany i nie odbiega pod względem jakości od "dużego" Idola, który okazał się przebojem.

Zalety
  • Mały, cienki i lekki - można go nosić w kieszeni koszuli.
  • Dobrze dobrane podzespoły pozwalają na płynne działanie aplikacji.
  • Ładny obraz ekranu.
  • Porządne plastiki obudowy, które nie trzeszczą w dłoni.

Wady
  • Zbyt błyszczący ekran, na którym widać plamy.
  • Mało pamięci RAM. 

Umieszczam dodatkowe zrzuty z ekranu: