18.02.2013

Pierwsze wrażenia z gry Warface [wideo]

Kiedy po strzelaninie wśród pękających desek, roztrzaskiwanych odłamkami glinianych garnków padasz ranny w piachu i wydaje ci się, że czas pożegnać się z życiem, wówczas nadchodzi towarzysz broni, opatruje cię i pomaga wstać. - Tak może brzmieć fragment opisu jednej z wielu potyczek toczonych przez graczy w Warface. Mam za sobą godzinę gry, nie poznałem Warface zbyt dobrze. Ale gra zrobiła na mnie tak duże wrażenie grywalnością, grafiką, dźwiękami i wszystkim, co potrzebne do znakomitej rozrywki, że postanowiłem już teraz napisać jej recenzję.

Słowo wstępu 1. Warface to gra sieciowa stworzona przez studio Crytek. Aktualnie jest w fazie closed beta, co oznacza, że nie każdy może już w nią grać. Trzeba wpierw się zarejestrować, odczekać jakiś czas (u mnie to trwało kilka tygodni), aż dostaniemy maila z informacją, że możemy uczestniczyć w testach.

Słowo wstępu 2. Warface jest dostępna na całkowicie nowej platformie stworzonej przez Crytec – Gface, dostępnej pod adresem gface.com. Platforma jest serwisem społecznościowym dla graczy, ludzi, którzy znają się z reala, ale też poznają wirtualnie. Platforma wygląda świetnie, ma znakomity interface i miłą grafikę. Oferuje darmowe gry 2D i 3D. Gry oferowane na Gface mają chodzić na wszelkich urządzeniach (PC, tablet, smatfon) i systemach operacyjnych (przez przeglądarkę WWW). Warface to zupełnie nowa, ciągle tworzona produkcja i na niej się skupię.

Kiedy aktywowałem konto w Gface i chciałem zagrać w Warface, ukazał mi się taki oto ekran (obrazek poniżej). Jak widać nie mam na tej platformie znajomych ani awatara, więc mój profil wygląda słabo – jest pusty.

Kiedy kliknąłem w ikonę gry, zaczęła się ładować aplikacja. Trwało to bardzo długo, jakieś 1,5 godziny. Niestety, po każdym restarcie komputera, ładowanie gry w przeglądarce trwa długo (np. godzinę). Krócej ładuje się gra, gdy zamknę i ponownie odpalę stronę z grą - przeglądarka przechowuje w pamięci elementy aplikacji (w niektórych recenzjach piszą, że długo ładuje się plugin, to nie tak - plugin jest zainstalowany na stałe, gra toczy się na serwerze Cryteca). Crytec musi dopracować szybkość ładowania gry przed wersją finalną. Ale cóż, Warface to poważna, nowoczesna produkcja a nie jakaś gierka flashowa - Crytec udostępnia zdalnie coś, co do tej pory uruchamialiśmy wyłącznie na dyskach i płytach DVD.

Po odpaleniu gry skorzystałem z tutorialu. I bardzo dobrze, że jest tutorial, bo nie ma nic gorszego niż rozpoczynać walkę z innymi graczami nie wiedząc jakie przyciski odpowiadają za poszczególne opcje w grze [zdarzyło mi się w grach, że miałem odpalić bombę a nie wiedziałem jak]. Na screenie widać mój trening - strzelanie ze snajperki (lub innej, zmodyfikowanej broni, gdyż broń może mieć dodatki jak granatnik, które kupujemy w sklepie).


Tutaj widać, że gra ma interesujący interface. W tutorialu wybieram poszczególne klasy postaci - ikony na środku ekranu.


Na kolejnym screenie chciałem pokazać coś, co odróżnia Warface od innych strzelanek. To kooperacja w grze. Gracze powinni ze sobą współpracować, dlatego wprowadzono opcję wspólnych skoków przez mur. W tutorialu ćwiczę skoki z wirtualnym kompanem, którego później wciągnę na górę, gdy już sam będę na murze (to dzieje się automatycznie po wciśnięciu klawisza "E"). Miejsca w grze, do których można się dostać poprzez wspólną wspinaczkę są oznaczone na zielono.


Po tutorialu można zagrać w pierwszą, prostą misję szkoleniową. Trafiają do niej wszyscy nowicjusze, ale zaglądają też doświadczeni gracze. Należy tu spędzić sporo czasu zanim odblokowana zostanie tzw. misja dnia, dużo trudniejsza. Przed wejściem w poważne strzelaniny, należy poznać ruchy postacią (np. czołganie i wślizg) i przyda się znajomość różnych rodzajów broni i wyposażenia stosowanego w grze, w zależności od klasy postaci (piechur, medyk, technik i snajper). Jeśli wybrałem klasę pomocniczą (sanitariusz, albo technik), muszę pomagać kolegom z drużyny, podaję im apteczki lub amunicję. Technik może dodatkowo podkładać bomby, które detonuje się strzałem z broni. Sanitariusz ma defibrylator, którym wskrzesza ciężko rannych.

Czas na filmik z gry. Wybaczcie słabą jakość, to mój pierwszy gameplay! Widać, że gram jak idiota. To po moim drugim zalogowaniu w Warface ;) Zwróćcie uwagę, że opatrywałem rannych lub sam się leczyłem. Na końcu rozwaliłem kogoś granatem. Gra się laguje podczas nagrywania (programem BB Flashback Express).



Gra to czysta przyjemność. Zasady są proste, więc nie będę ich opisywał – walczą ze sobą dwie drużyny, jedna broni a druga atakuje bazy lub drużyny ściągają się o to, kto pierwszy zdetonuje bombę. 

Wielu misji, map i rodzajów broni jeszcze nie odkryłem. Ale już wiem, że drugiej tak zaawansowanej, darmowej strzelanki sieciowej nie ma. Ależ się zdziwiłem, gdy znalazłem misję z mechem - olbrzymi robot - morderca jest ciężki do pokonania - zabił wszystkich graczy z mojej drużyny. Parokrotnie zdziwiłem się, że niektóra broń ma celownik laserowy - oślepiło mnie czerwone światło, świadczące, że celuje we mnie ukryty snajper! Wow!

Gdy dostaję w kość i tracę punkty zdrowia, wówczas padam na ziemię i nie jestem w stanie wstać. Jedyna broń, jakiej mogę użyć to pistolet. Leżę, bronię się i czekam na pomoc. W tej rozgrywce czekałem na nowych graczy, bo dotychczasowy towarzysz był już martwy. Znakomity pomysł na uspołecznienie gry.



Gdy misja się nie powiedzie, żołnierze są smutni (co widać). Po końcowej planszy poznajemy wyniki każdego z graczy (jestem drugi od prawej - Cyfropolis).


Po kliknięciu w obrazek poniżej zobaczycie screen w większej rozdzielczości. Grafika jest znakomita. Dla tej gry warto inwestować w lepszą kartę graficzną.


Przydatne linki:

Oficjalna strona gry
z newsami, linkiem do zapisania się do bety, screenami i filmikami.

Nieoficjalna strona polskich graczy
- stworzona, kiedy Warface miał być tradycyjną grą instalacyjną a testową wersję pobierało się z rosyjskich stron www. Aktualnie Crytec przerobił grę na grę przeglądarkową. Czy to słuszne posunięcie? Mz. nie bardzo - aplikacje odpalane w Firefoksie czy Chromie lagują, zawieszają się, co psuje przyjemność grania.

Forum polskich graczy Warface.