29.01.2012

Kolejny ACTA - oszust na Facebooku

Ile jeszcze wody w Wiśle musi upłynąć zanim polscy użytkownicy serwisu Facebook nauczą się rozpoznawać oszustów? Nie tak dawno pisałem o typowym przykładzie szwinglu i ciągle spotykam nowe strony, które wyłudzają nasze lajki. Szanowni użytkownicy twarzoskięga, uruchomcie IQ, zanim uwierzycie we wszystko, co ktoś w internecie napisze.

22.01.2012

Anonimowi blokują strony, czyli o co kaman z tym ACTA?

21 stycznia wieczorem strony rządowe zostały zaatakowane przez hackerów z grupy Anonymous. Rzecznik rządu, Paweł Graś, twierdzi, że to nie atak, po prostu aplikacje internetowe nie wytrzymały dużej ilości odsłon witryn. Panie rzeczniku, proponuję iść na korepetycje z bezpieczeństwa internetowego. Taka zmasowana akcja wchodzenia na wybrane witryny to właśnie klasyczny atak typu DoS.

21.01.2012

Megapirat trafił za kratki

Już nie obejrzycie filmów w serwisie Megaupload. Przechowalnia filmów została zamknięta a jej założyciela, Kima Dotcoma aresztowała 19 stycznia policja Nowej Zelandii we współpracy z FBI. Kariera pana Dotcoma może posłużyć za scenariusz dobrego filmu. Zaczynał jako hacker, dorobił się na bańce internetowej a skończył jako piracki boss, który zarobił na Megaupload 170 mln dolarów.

15.01.2012

Dziewczyny Playboya ruszyły na Facebooka

Na "fejsie" daje się zauważyć pewne tendencje nakręcane przez marketerów. Ostatnim trendem są strony modelek glamour-owych. Gdzie nie spojrzeć tam fanpage modelki lub zaproszenie do subskrybowania wpisów jakiejś modelki.
Polskie modelki dopiero zaczynają szturmować facebooka, ale, gdy utworzą strony na wzór amerykańskich koleżanek, czeka je marketingowy sukces - chyba większość facetów chce subskrybować wpisy, a co najważniejsze (dla facetów) zdjęcia i filmy atrakcyjnych kobiet.

2.01.2012

Rumem zalać leniwego konowała!

Fot. pirate johnny / Flickr
Obserwujemy awanturę między lekarzami i ministerstwem zdrowia. Lekarzom nie chce się przed wypisaniem recepty spojrzeć w kartkę z listę refundacyjną, więc wpisują na blankiecie "refundacja do decyzji NFZ". Niektórym nie chce się nawet sprawdzić czy pacjent jest ubezpieczony. Jest sposób, który zmusiłby leniwych konowałów do lepszej pracy. Ten sposób mógłby rozwiązać wiele problemów systemu opieki zdrowotnej, jeśli nie wszystkie.