Temat jest dość stary, bo premiera Firefoksa 4 odbyła się jakiś czas temu. Teraz jednak moja irytacja doszła do poziomu w jakim pokonałem swoje wiosenne lenistwo i zalogowałem się na blogu.
Używacie Firefoksa? Jestem ciekaw waszej opinii. Moja jest druzgocąca. Nie tylko moja, wystarczy prześledzić wpisy na facebookowej ścianie Mozilli, by przekonać się, że fundacja dała ciała z czwórką.
Ja generalnie nie cierpię nowych wersji programów. Jeśli stare przeglądarki są dziurawe to niech je połatają. Ale niech nie zmuszą mnie do instalowania nowych wersji. Mozilla oraz inni producenci programów zmuszają nas na siłę na przesiadkę do kolejnych mutacji. Bo rzekomo są one szybsze, sprawniejsze itd. A to wszystko bzdura. Każda kolejna wersja, czy to Firefoksa czy GG jest po prostu gorsza.
Firefox zepsuł się w wersji 3.9.coś tam. Nagle zniknęło dawne menu z ikonkami po lewej stronie. Zaś ikona "strony głównej" czyli domek przeszła na prawą stronę.
Po co? Gdzie tu logika? Człowiek całe życie przyzwyczajał się, że w przeglądarkach "domek" jest tam gdzie jest a nagle jacyś faceci zmuszają nas do zmiany przyzwyczajeń.
Firefoksa 4 poznałem jeszcze w wersji beta. Wiedziałem, że niczego dobrego nie przynosi i nie chciałem go instalować, gdy pojawiła się oficjalna premiera przeglądarki. Jednak zmusił mnie do reinstalacji wkurzający komunikat - wyskakiwał co pewien czas. Aż uległem. I to był błąd.
Gdy klikam prawym przyciskiem myszy na link wyskakuje poziome menu. Tak było od zawsze. I od zawsze, tj. odkąd Firefox posiadł karty, na pierwszej pozycji tego menu była opcja "Otwórz w nowym oknie". A pod spodem "Otwórz w nowej karcie". I chętnie korzystałem z otwierania w nowej karcie. Klikałem myszką odruchowo - ciach i nowa karta odpalona.
Ale spójrzcie na powyższy screen z "4-ki". Oba polecenia zamieniono miejscami. Więc za każdym razem, gdy z przyzwyczajenia chcę odpalić nową stronę www w nowej karcie to odpalam ją... w nowym oknie.
Po co po kilku latach ktoś zamienia polecania w menu? Po co ktoś przesuwa ikonę z "domkiem"? Nie mam pojęcia. Może to sabotaż, może to robota Microsoftu z jego beznadziejnym IE?
fot.: nitot
-