19.10.2011

Diaspora wyciąga do mnie dłoń, po mamonę...

Jakiś czas temu zapisałem się do Diaspory. Tzn. wysłałem prośbę o zaproszenie do tej tworzonej społecznościówki. Czasami dostaję mailem informacje o postępach prac nad serwisem. Ostatnio twierdzili, że wystartują pod koniec października.
Aktualnie dostałem mail od ludzi z Diaspory, w którym napisali, że mnie kochają (!). Napisali, że jestem innowatorem (?). I że tworzą serwis z myślą o mnie, w duchu społecznej integracji. Ich Diaspora ma dać mi głos, głos, który usłyszy cały świat. Podobnych banialuk w mailu było sporo. Później przepraszali, że tak długo muszę czekać na start portalu. I podziękowali mi za cierpliwość. W końcu przeszli do rzeczy...

Ludzie z Diaspory stwierdzili, że w życiu trzeba sobie pomagać i bardzo ważne są dla nich prezenty. Aby zrealizować społecznościówkę, chcą ode mnie gift. W postaci przelewu na kwotę 25 USD, lub dowolną inną. Mniejsza z tym jak dalej argumentowali swoją prośbę o kasę. Grunt, że dali mi powód do przemyśleń.

Zdążyłem się przyzwyczaić do darmowych programów, których autorzy proszą na swoich stronach "donate me". Przyzwyczaiłem się do częstych próśb twórcy Wikipedii o kasę. To można zrozumieć. Ktoś robi coś fajnego, daje za friko a później liczy na wsparcie finansowe. Podoba mi się to wspieram. Albo nie wspieram.

Ale żeby dopiero tworzony serwis społecznościowy prosił o dolary? Mają tupet. Nie dostałem konta w serwisie, abym mógł zobaczyć co szykują. Nie mam pojęcia co robią, czy w ogóle coś tworzą, czy ich plan to ściema. Teraz każą mi wesprzeć finansowo tego kota w worku.

Czy NK prosiła o kasę? Czy Facebook domagał się pieniędzy? Czy jakieś inne serwisy społecznościowe chciały od nas, użytkowników funduszy? Nie przypominam sobie. Ok, rozumiem, że Diaspora to projekt typu open source. Rozumiem, że chcą stworzyć nową jakość, różną od nastawionych na zysk portali Web 2.0, które nie szanują naszej prywatności. Ale jak dla mnie popełniają faux pas (fr. fałszywy krok - jakby ktoś nie wiedział). Niechby chociaż pokazali screeny z serwisu. Ale oni mydlą oczy, że nas kochają i chcą za to 25 USD. Sorry, Diaspora. Zabawy nie będzie, wolę Google Plus.
-