Bezrobocie rośnie, więc niektórzy mogą się skusić na propozycję "pracy" otrzymaną emailem. Zwłaszcza, że maile rozsyłane przez przestępców wyglądają na wiarygodne a korespondencja brzmi początkowo niewinnie. Oto przykład (pisownia oryginalna):
Cześć.
Aktualnie oferujemy pozycję finansowego przedstawiciela w twoim wojewódstwie.
Główne obowiązki będą obejmować:
W ciągu tygodnia otrzymasz e-mail od firmy z różnymi przepisaniami.
Krok po kroku instrukcje będą dostarczone przez elektronową pocztę i detale przepisania będą wyjaśnione przez Twojego osobistego menedżera.
To będzie służyło testem Twoich umiejętności i pokaże Twoją staranność w pracy.
Za każde zadanie, zrealizowane pomyślnie będzie wypłata.
Będziemy płacić według stawki podstawowej w wysokości 200 EUR za tydzień (wynagrodzenie zasadnicze) plus prowizja 4% w dodatku.
Jeśli jesteś gotowy wydać około 2-3 godzin dziennie,
to normalnie Twoje miesięczne dochody będą się różnić między 2000-3500 euro miesięcznie.
Do tej pracy potrzebne będą:
kontaktowy telefon komórkowy,
dostęp do Internetu,
adres poczty elektronicznej,
konto bankowe (dla płacy zarobkowej)
i oczywiście trzeba będzie Twoje doświadczenie i umiejętności.
Warunki:
- roboczy grafik o niepełnym wymiarze czasu pracy
- Czas pracy jest giętki
- Dobrze wypłacana płaca zarobkowa co 2 tygodnie na wskazane konto bankowe
- Możliwości rozwoju zawodowego
Aby uzyskać więcej informacji na temat firmy i pozycji prosimy o wypełnienie formularza zgłoszeniowego i przesłanie go do nas w najbliższym czasie:
- Twoje imię i nazwisko
- Twój kraj zamieszkania
- Twój numer telefonu kontaktowego
- Twój e-mail
- Należy również dołączyć swoje CV do tej wiadomości
Nasze kontakty: Wicenty@pracainteria.com.
Po otrzymaniu formularza zgłoszeniowego nasz przedstawiciel skontaktuje się z Tobą i prześle więcej szczegółowych informacji.Kto by nie chciał pracy, za którą można dostać minimum 2,5 tys. euro? Ano właśnie. Tak wielu daje się nabrać. A mechanizm oszustwa jest prosty. Przestępcy okradają konta bankowe przez internet (np. wykradając loginy i hasła bądź karty płatnicze). Aby pobrać skradzioną gotówkę, szukają tzw. słupów, czyli osób, które wypiorą pieniądze - odbiorą przelew i przekażą forsę dalej. Nasz potencjalny zarobek to jakiś procent od przelanych, wypłaconych pieniędzy. Jeśli weźmiemy udział w tym procederze, trafimy na 8 lat do więzienia. A w najlepszym wypadku czeka nas areszt i tłumaczenie się przed sądem z własnej głupoty.
Przestępcy spamują nasze maile. Mają obszerne bazy adresów mailowych. Co ciekawe, zdarza się, że podszywają się za wiarygodne podmioty, np. za Miejski Urząd Pracy w Lublinie. Sprytnie, prawda? Wielu da się nabrać jeśli propozycja pracy będzie pochodziła z UP :) O tej mistyfikacji pisał w kwietniu tego roku "Kurier Lubelski".
-