![]() |
Pixabay |
Serwis gry.lotto.pl uruchomiono na początku grudnia. Miałem dziś ponury, zimowy dzień, który chciałem ubarwić odrobiną emocji związanych z hazardem, dlatego postanowiłem kupić kilka zakładów Lotto. Nowy portal nie jest szczególnie przyjazny użytkownikowi, bo żeby zacząć typować szóstki, należy poświęcić kilka chwil na rejestrację. Nie wiem w jakim celu, ale w punkcie trzecim całego procesu system oferuje ustawienia limitów. Dziwne to, ale widocznie dbają o to, aby ktoś nie wydał całej forsy, jaką ma na koncie.
W dalszej części procesu rejestracji i uwiarygadniania nowego użytkownika, należy m.in. przesłać skany dowodu osobistego. Później zaś pojawia się kuriozalny wymóg wskazania źródła pieniędzy, którymi opłacimy zakłady. Osobiście nie mam nic do ukrycia, ale z takim wymogiem spotykam się pierwszy raz. Zauważcie na sceenie jeszcze jeden dziwny punkt - osoby zajmujące eksponowane stanowiska polityczne mają się ujawnić.
TS działa uczciwie, w odróżnieniu od właścicieli portalu ogłoszeniowego OLX, który nie oddaje wpłaconych środków. Zapłaciłem im kiedyś za ogłoszenie, ale ponieważ kazali mi przenieść je do innej kategorii niż planowałem, postanowiłem zrezygnować z usługi, ale kasy nie oddali. Pomimo mojej interwencji u administratora. Korzystając z tej oto okazji odradzam wszystkim korzystanie z OLX!
Druga rzecz, która rozczarowała mnie w internetowym Lotto to brak koszyka, znanego ze sklepów internetowych i z Allegro. W serwisie totalizatora możemy grać w Lotto, Lotto Plus, Mini Lotto i Eurojackpot. Ale nie zagramy w dwie gry lub więcej gier w jednej turze. Za każdy zakład trzeba płacić osobno. Ponieważ nie ma koszyka, to przy każdym przeładowaniu strony lub kliknięciu w jakieś opcje na stronie, znika nam wybrany zakład.
A teraz najciekawsze. Szumnie zapowiadany portal z totolotkiem nie działa prawidłowo. W zimowym, smutnym dniu nie stałem się milionerem. Nie udało mi się kupić zakładu. Witryna wyświetliła komunikat o tym, że nie mogą mnie zlokalizować. Specjalnie wyłączyłem VPN, zezwoliłem stronie na lokalizowanie mnie, wyłączyłem wszystkie adblockery itd. i nic. Próbowałem obstawić zakład w innej przeglądarce, ale ciągle wyświetla się poniższy komunikat.
W niedzielę około południa wysłałem do TS wiadomość poprzez formularz znaleziony na stronie Lotto. Chciałem się dowiedzieć co mogę zrobić, aby ich system mnie namierzył. Przez dwa dni nie dostałem żadnej odpowiedzi. Typowa dla molochów arogancja. Ale samodzielne sobie poradziłem z problemem.
Amatorskie witryny są często robione pod kątem zgodności tylko z przeglądarkami Microsoftu (domorośli webmasterzy nie znają Firefoksa ani Chrome-a). Tak też było tym razem. Najpierw znalazłem i aktywowałem w Windows 10 opcję lokalizowania mnie przez witryny i aplikacje. Później odpaliłem Microsoft Edge. Następnie zezwoliłem Edge na śledzenie mojej lokalizacji. Zalogowałem się w Lotto i to zadziałało, kupiłem online pierwszy kupon. Słaby ten start totolotka w sieci. Powinni przykleić w górnym logu napis BETA.