![]() |
Fot. cyfropolis.blogspot.com |
W prawie każdym smartfonie koreańskiego potentata znajdziemy duży wyświetlacz i dobrze skonfigurowane podzespoły, dzięki czemu korzystania z Samsunga jest przyjemne. Tak też jest w J5 2017, bo nic się w nim nie zawiesza, aplikacje śmigają bez problemów, a obraz jest wyraźny, jasny i ostry. Dobrze się też prowadzi rozmowy i pisze sms-y – wszystko ok.
Zalety są znane. Parametry smartfona możecie znaleźć w wielu źródłach, więc nie będę o nich pisał. W dalszej części recenzji skupię się na wadach tego modelu oraz na cechach, które dla części użytkowników mogą mieć pewne znaczenie.
Nie przepadam za samsungowymi nakładkami Androida, gdyż nie lubię jaskrawych kolorów (błękit, pomarańcz itd.). Irytuje mnie też ograniczona liczba pulpitów (dwa), które są na domiar złego „zamknięte”, bo nie można przewijać między nimi „dookoła”. Te „bolączki” (kolory i dwa pulpity) rozwiązuje jednak zainstalowanie jakiegoś launchera. Szkoda tylko, że w smartfonie, który nie należy do najtańszych, pożałowali pulpitów.
Ekran modelu J5 2017 pokryty jest grubym szkłem i otoczony metalową ramką, która sprawia wrażenie solidnego urządzenia. Tylna ścianka to pospolity plastik. Zarówno na plastiku i szkle widoczne bywają tłuste plamy po palcach i widać na smartfonie różne paprochy (zobaczycie je na przykładowych zdjęciach). Oczywiście łatwo się uporać z zanieczyszczeniami przy pomocy ściereczki, jednak postanowiłem wspomnieć o tych cechach, bo może to będzie przeszkadzać jakiemuś ascecie. Nie wiem czy szkło będzie się rysować – na razie nie mam z tym problemu.
Bateria jest świetna. Przy intensywnym korzystaniu (internet i aplikacje) smartfon wytrzymuje półtora dnia lub nawet dwa dni (rzadko to sprawdzam, bo doładowuję baterię przed każdym wyjściem do pracy). Jeśli korzystamy tylko z telefonu, baterii nie trzeba ładować przez 5 dni. Jak będzie energią za rok? Trudno przewidzieć.
Aparat fotograficzny ww Galaxy J5 2017 daje dobrej jakości, ostre zdjęcia. Autofocus ostrość łapie szybko i pewnie. Trochę gorzej jest ze światłem, bo na dwóch podobnych zdjęciach jednej sceny może być inne światło (jaśniejsze i ciemniejsze). Nie wiem czy to wada, bo może jeszcze nie nauczyłem się korygować światła podczas fotografowania. To fakt, nie poznałem jeszcze wszystkich ustawień. Pod tekstem znajdziecie zdjęcia wykonane smartfonem.
Podsumowanie. Samsung Galaxy J5 to bardzo przyzwoity smartfon, który dorównuje jakością obrazu i dźwięku oraz efektywnością działania dużo droższym urządzeniom. Myślę, że posłuży mi bezproblemowo przez 2-3 lata. Gdyby coś było nie tak, zaktualizuję ten wpis na blogu.