14.10.2016

Allegro sprzedane za 12,5 mld zł. Jak to wpłynie na e-biznes?

Fot. Pixabay
Data 14 października 2016 r. przeszła do historii jako dzień, w którym dokonała się największa do tej pory transakcja w polskich internetach. W piątkowe popołudnie Naspers ogłosił, że oddaje Grupę Allegro w ręce konsorcjum trzech funduszy inwestycyjnych: Cinven, Permira oraz Mid Europa. Możemy się teraz zastanowić jakie będą konsekwencje zmian właścicielskich lidera polskiego e-handlu. Scenariuszy jest kilka, łącznie z tym, że nic się nie zmieni.


Sprzedaż Allegro zostanie dopięta, kiedy transakcję zaakceptuje rodzimy regulator. Zapoznałem się z komunikatem prasowym Naspersa i nie znalazłem dokładnej informacji o tym, co dokładnie kupiły od niego fundusze. Tzn. wiemy, że przedmiotem transakcji wartej 3,25 mld dolarów (równowartość 12,5 mld zł) jest Grupa Allegro oraz porównywarka cen Ceneo.pl. Ale co wchodzi w skład sprzedawanej grupy a co zatrzyma dla siebie Naspers? Domyślam się, że za tak wysoką cenę wraz z serwisem aukcyjnym sprzedany został operator płatności internetowych i mobilnych PayU (co jest dość oczywiste), ale nie wiem czy w obce ręce przejdą też np. serwisy OLX i OtoDom albo sklep internetowy emag.pl (dawniej Agito). To się wkrótce zapewne wyjaśni.

Inwestorzy niebranżowi
Co do samych inwestorów, to wielu z pewnością słyszało o funduszu Mid Europa, gdyż jest on od dawna obecny w krajach naszego regionu. W Polsce Mid Europa posiada np. sieć sklepów Żabka oraz spółkę Polskie Koleje Linowe. Kiedyś fundusz był właścicielem przychodni Luxmed. Co do funduszy Cimven i Permira to przyznam, że ich nie znam. Wydaje mi się, że nie były one dotąd obecne kapitałowo w Polsce, nie miały tutaj przedstawicielstw.

Po ujawnieniu przez Naspers nabywców Allegro na forach internetowych zawrzało. Ludzie zastanawiają się teraz, co sprzedaż lidera e-handlu oznacza dla nas, użytkowników serwisu oraz jak ta transakcja wpłynie na cały krajowy e-biznes. Podzielę się z Wami moimi przemyśleniami, które przychodzą mi do głowy już od kilku miesięcy, czyli odkąd w mediach pojawiły się przecieki o negocjacjach w sprawie zbycia największego w naszej części Europy serwisu do e-handlu.

Konkurencja z USA?
Niektórzy sądzą, że Naspers wycofuje się z Polski gdyż boi ekspansji nowych graczy na naszym rynku. Ja w to nie wierzę. Bo kto może się u nas pojawić? Amazon? O wejściu do Polski Amazona słyszę regularnie od kilkunastu lat. Gigant z Ameryki wszedł już do nas, bo otworzył dwa centra logistyczne, ale obsługują one zagranicę, a nie Polskę. W tym samym czasie Amazon rozwinął się w USA i Europie zachodniej (za oceanem wprowadził m.in. usługę Amazon Primie Now - dostawa świeżych produktów w godzinę od złożenia zamówienia). Polacy są jednak dla Amazona zbyt biedni jako klienci. Obowiązująca u nas płaca 10 zł za godzinę skłoniła firmę do skorzystania z Polaków jako taniej siły roboczej, ale mamy zbyt małą siłę nabywczą, abyśmy stali się atrakcyjnymi konsumentami.

Azjaci na start
Pojawiają się spekulacje, że wejściem na nasz rynek są zainteresowani chińscy potentaci na rynku e-commerce, czyli firma Alibaba z globalnym e-sklepem Aliexpress. Widzę, że coraz więcej Polaków robi zakupy w chińskich e-sklepach, więc te plotki mogą okazać się zupełnie realną wróżbą. Co prawda w serwisie pl.aliexpress.com trzeba czekać długo na dostawę i nie ma jeszcze integracji sklepu z polskimi bankami, ale to bariery do szybkiego obejścia przez biznesmenów z Azji. Ponieważ to, co zniechęca Amazona, czyli nasze marne zarobki, jest zaletą dla Chińczyków (biedni Polacy nie mają dużych wymagań jakościowych) możemy się spodziewać premiery Aliekspresu dedykowanego dla naszego rynku.

Inwestycje Naspersa
Allegro oraz Ceneo mają największy tzw. zasięg w polskim internecie – zna ich w zasadzie każdy internauta. Przez ostatni rok Grupa Allegro nie spoczywała na laurach - poniosła spore inwestycje. Zapewne chodziło o przypodobanie się potencjalnym inwestorom i zwiększenie wartości spółki, lecz inwestycje te pozwoliły na unowocześnienie oferty. Przypomnę, że umożliwili wstawianie na Allegro dużych zdjęć (2560 x 2560 pikseli) oraz uruchomili serwis e-sprzedażowy z polskimi towarami dla niemieckich nabywców. Warto też zauważyć, że sporo wydali na promocję (m.in. filmy z cyklu Legendy polskie i cykl internetowy Mafia w sieci). Tym samym Allegro jest już przygotowane na nadejście ewentualnej konkurencji.

Aukcje do poprawki
Wydaje mi się, że nowi inwestorzy Grupy Allegro nie dokonają żadnych rewolucji w funkcjonowaniu serwisu, a ewentualne zmiany będą ewolucyjne i wpiszą się w dotychczasową strategię rozwoju. Funduszom inwestycyjnym zależy jednak na zwrocie z inwestycji, więc jakieś nowe decyzje z pewnością zapadną. Być może dojdzie do integracji Allegro i Ceneo ze spółkami należącymi do funduszu (wspólna oferta Allegro i Żabki?). To się okaże za kilka miesięcy. Na razie możemy napisać to, co my – użytkownicy, chcielibyśmy poprawić w Allegro. Mnie irytują nieuczciwi sprzedawcy. Zauważcie, że przy aukcjach nie ma prostych, bezpośrednich możliwości zgłaszania nieprawidłowości przy sprzedaży. Kolejna sprawa - wysokie koszty wystawiania aukcji - płacimy za samą aukcję, za dodane zdjęcia, za cenę minimalną itd. I - co mnie zniechęca do sprzedaży poprzez Allegro - wysokie prowizje od sprzedaży. W zasadzie mankamentów Allegro można stworzyć długą listę. Listę życzeń dla nowych właścicieli.

Jakich zmian spodziewacie się po nowych inwestorach Allegro? Jestem ciekaw waszych komentarzy.