24.10.2010

Gdybym był właścicielem NK...

... to zabrałbym się za robotę. Wyniki Megapanelu za sierpień (do przeczytania na interaktywnie.com) pokazują, że na Facebooku przybywa 800 tys. RU miesięcznie. Jeśli to tempo się utrzyma, a sądzę, że tak, to właściciele NK pijąc w Sylwestra szampana zdumieją się, że FB ma już 12 mln RU. Niemożliwe? A właśnie, że tak. Zaraz wyjaśnię dlaczego. Poza tym FB przyciąga biznes, oferuje wiele narzędzi do social media marketingu i e-commerce'u. A jak wiadomo w kryzysie budżety na reklamę słabiutkie, więc firmy będą musiały się zdecydować: wykładamy pieniądze na NK, czy na FB. Domyślacie się gdzie popłynie strumień złotówek?

W szalonym tempie rośnie popularność FB nad Wisłą. Można przeczytać na ten temat wiele publikacji w sieci. Ale nie chodzi tylko o popularność wśród przeciętnych Kowalskich. Mówię o zainteresowaniu biznesu, marketerów. Post o kandydatach na prezydenta Warszawy napisałem głównie po analizie kont kandydatów na Facebooku. Bo dziś każda osoba publiczna czy firma ma stronę w serwisie Zuckerberga. Poprzedni post, który może widzieliście mówił o platformie handlowej na FB. Wszystko co się teraz dzieje w polskim Internecie ma związek - czy tego chcemy, czy nie - z Facebookiem. Ta popularność będzie jeszcze rosła, obserwujemy efekt śnieżnej kuli.

Jeśli właściciele NK nie widzą problemu to należy im pogratulować optymizmu. Oczywiście 12 mln RU nie ucieknie. Jednak czy ci użytkownicy, głównie młodzież, pozostaną na NK na zawsze? Oni właśnie rozpoczynają przygodę z FB. Oni są wśród 800 tys. ludzi zakładających konta na FB (i automatycznie wysyłających zaproszenia do znajomych). Część z nich słyszy o FB w telewizji, część widziała film o twórcy tego serwisu. Wcześniej czy później przyzwyczają się do tablicy, poznają gry Zyngi i wiele innych narzędzi, którymi FB wygrywa z NK.

Moim zdaniem NK może podzielić los niszowego Grona. Bo polska społecznościówka nie ma większych szans w konkurencji z globalnym gracze, dla którego pracują tysiące deweloperów, który współpracuje z takimi potentatami jak Microsoft, czy Amazon. Wkrótce będą powstawać tablety dedykowane dla FB.

Większych szans nie ma, ale pewne szanse są. Ja bym ich upatrywał w kilku prostych zabiegach, dzięki którym NK mogła by się stać atrakcyjna choćby dla takiego faceta jak ja. Oto moje propozycje:

  • Trzeba stworzyć nowy layout. Należy skończyć z kolorem mundurków szkolnych i zielonym tłem. NK nie powinna już się kojarzyć ze szkołą. Nie powinna promować wyszukiwania kumpli ze szkoły.
  • Trzeba skończyć z eurogąbkami i innymi obciachowymi gadżetami jak "Super Zdjęcie". To dobre dla młodzieży, a społecznościówka ma przyciągać ludzi w każdym wieku i o różnych oczekiwaniach wobec konta internetowego.
  • Przyda się wprowadzenie interesujących gier społecznościowych. Obecne nie zachwycają. Warto w nie zainwestować. Warto stworzyć własne gry. Deweloperów w Polsce nie brakuje.
  • Facebook zamieszcza reklamy na prawym marginesie. One nie przeszkadzają. NK umieszcza wielkie, migoczące bannery na środku profilu. Jakiś nonsens, trzeba szanować użytkowników.

Tak bym zrobił już dziś, gdybym był właścicielem NK.
-