12.02.2010

Jak zostać milionerem? Tworzyć social games

Kto stworzy atrakcyjną grę społecznościową na Facebooka może szybko odmienić swoje życie. Przykładem wielkiego sukcesu jest firma Zynga (Mafia Wars, Farm Ville), którą zasilił rosyjski DST (właściciel m.in. Naszej Klasy) kwotą 130 mln USD, o czym pisałem w grudniu. Aktualnie wyczytałem w Gigaom.com, że Zynga wykorzystuje kapitał na przejęcia konkurentów.

Firma dokona zakupu spółki Serious Business – twórcę facebookowej gry Friends for sale [więcej o grze w kolejnych akapitach]. Wartość transakcji nie jest znana, ale z pewnością będzie liczona w grubych milionach. A to nie koniec akwizycji w branży social games. Kolejnym liderem gier z FB, firmą Crowdstar (twórca Happy Aquarium) jest zainteresowany Microsoft!

Według Bloomberga korporacja Billa Gates’a może mieć problem z nakłonieniem Crowdstar do sprzedaży akcji. Deweloper nie narzeka na brak gotówki i zapewne wybierze niezależność korzystając ze wsparcia funduszy private equity. Ale jeśli dojdzie do transakcji jej wartość może wynieść 200 mln USD!

Największa transakcja dotycząca twórców gry popularnej w FB dokonała się jesienią 2009 r. Firma Electronic Arts (ta od gier na PC i konsole) zapłaciła 400 mln USD (!) za spółkę Playfish, właściciela gier Pet Society i Restaurant City.

Tworzenie gier jest jak złota rybka z wirtualnego akwarium. Wystarczy mieć pomysł na social game, czyli aplikację, która będzie wciągała kolejnych użytkowników spośród 400 mln userów Facebooka, wykonać grę, zamieścić i czekać na zyski. Zarabia się na sprzedaży wirtualnych produktów [pisałem o nich tutaj] a później szuka inwestora.

Łatwizna, prawda? Ciekawe, czemu liderami aplikacji w serwisie są firmy z Kalifornii, zlokalizowane przeważnie w San Francisco. A my? W kraju pokrytym śniegiem mamy jedynie swojską Naszą Klasę, która ma wprowadzić gry dopiero za kilka miesięcy… [vide: "Jednak będą gry w NK"]

A na koniec dwa zdania o grze Friends for Sale. Chociaż trudno mi ją opisać, bo nie wiem, o co dokładnie chodzi. W grze kupujemy ludzi za wirtualne dolary w sklepie zoologicznym. Następnie każemy im pracować i zarabiać na nas pieniądze. Sami też jesteśmy wystawieni w sklepie i możemy zostać sprzedani. Niespecjalnie to atrakcyjna dla mnie zabawa ale w sumie w trzech grach firmy Serious Business (pozostałe to Happy Hour i Rock Legends) jest zarejestrowanych 6 milionów użytkowników. Czyli gra znalazła amatorów. I inwestora.