5.01.2010

Rynek IT skurczył się o 4 mld zł (?)

O tym, że branża IT mocno odczuje skutki kryzysu było wiadomo od dawna. Kiedy przedsiębiorstwa tną koszty w pierwszej kolejności pod nóż idą wydatki na informatykę oraz marketing/reklamę. "Computerworld" w tekście "Polski rynek IT: pierwszy spadek po 20 latach!" przytacza szacunki IDC oparte na wynikach branży po trzech kwartałach minionego roku. Wynika z nich, że spadek wartości rynku wyniesie 10 procent.

Jeszcze bardziej pesymistyczne są prognozy biura DiS. Firma twierdzi (także na podstawie trzech kwartałów), że odnotowaliśmy spadek wartości rynku aż o 15,3 proc. Czy nie jest to katastrofa? Przecież przez prawie 20 lat mieliśmy kilkunastoprocentowe wzrosty w większości segmentów. Teraz jest 10-15 proc. spadku. Analitycy IDC i DiS nie operują w komunikatach wartościami w złotówkach, ale chodzi o "zniknięcie" z rynku dużych pieniędzy.

Nie pamiętam wartości rynku wg DiS i IDC ale PMR oszacowało rynek w 2008 r. na  ok. 27 mld zł. Jeśli przyjąć tę kwotę i spadek o 15 proc. to rynek w roku 2009 miał wartość ok 23 mld zł. Czyli branża IT zarobiła o 4 mld zł mniej niż przed rokiem. Ktoś stracił niewiele, ktoś nic nie stracił a ktoś zbankrutował. Ciekawe kto.

Mieliśmy pierwszy, dlo tego ogromny spadek po 20 latach sukcesywnego wzrostu. W ogóle 2009 r. był koszmarny dla naszej gospodarki. Produkcja przemysłowa spadła po raz pierwszy od 20 lat. I niech mi ktoś powie, że nie ma kryzysu. Niech mnie ktoś przekona, że kryzys jest wymysłem mediów, oraz pretekstem by zwalniać ludzi, a takie opinie słyszałem.

O tym, że kryzys dotnie IT byłem przekonany od dawna. Niedawno umieściłem kryzys na liście najważniejszych wydarzeń minionego roku. Dostawcy IT nie byli na tyle odważni by przyznać się do kiepskiej sytuacji. Informacje o tym jak naprawdę jest pojawiały się w nieoficjalnych rozmowach. I tak dla przykładu spółka HP Polska zlikwidowała wszystkie bonusy, premie, dodatki dla pracowników. Nawet darmowe obiady zlikwidowali.

Firmy zmniejszyły też drastycznie wydatki na reklamę. Straciły na tym media poświęcone informatyce, straciły też agencje reklamowe. Nawet ja sam, autor bloga ucierpiałem na kryzysie w IT. Pewien klient do dziś zalega mi z małym, ale zawsze wynagrodzeniem.

Tak duży spadek rynku musi mieć swoje konsekwencje. Zapewne wkrótce dowiemy się kto ucierpiał najbardziej, kto bankrutuje i kto jest na sprzedaż. Mam kilka swoich typów. Są to głównie krajowe firmy IT średniej wielkości. Za duże by ciąć koszty i jednocześnie utrzymywać specjalistów i zdobywać klientów, za małe by sprostać konkurencji ze strony korporacji.

Pozostaje życzyć całej branży szybkiej poprawy sytuacji. Inwestycje w nowy sprzęt i oprogramowanie nie mogą być wstrzymywane zbyt długo. Ucierpi na tym gospodarka, staniemy się mniej konkurencyjni w Europie.