21.12.2009

Krytycznie o akcji Google i Home.pl dla MŚP

Ruszył program "Internetowa Rewolucja", którego patronem honorowym jest Ministerstwo Gospodarki. W programie firma Home.pl oferuje darmowe strony WWW a Google daje darmową reklamę w wyszukiwarce wartości 250 zł. Program jest skierowany do małych i średnich firm. Wszystko fajnie? Prawie, bo jest się do czego przyczepić.

Minister Pawlak spotkał się 17 grudnia z Carlo d’Asaro Biondo, wiceprezydentem Google. Podczas spotkania Biondo poinformował, że połowa firm w naszym kraju nie ma jeszcze stron WWW. I właśnie do tych zacofanych internetowo przedsiębiorstw jest skierowany program.

Wszystko jest ok. Tak, to prawda, strasznie dużo firm nie ma swoich stron. Chodzi o małe firmy, zakłady produkcyjne, hurtownie, sklepy itd. Sam kiedyś próbowałem znaleźć takie małe firmy w sieci i miałem kłopot. Albo nie miały stron a informacja o nich była tylko w katalogach (skromna wizytówka z numerem telefonu), albo mialy bardzo marne strony na których zabrakło szczegółowych informacji o ofercie.

Program jest bardzo potrzebny. Mam jednak kilka uwag do "Intenetowej Rewolucji". Wymienię je w punktach:

1. Brak szczegółowym informacji o programie. Na stronie Home.pl informacje są lakoniczne. Firma odsyła po więcej informacji na stronę Google. Zaś Google informuje tylko o swojej działce w projekcie, czyli o rejestracji w programie (trzeba odebrać przesyłkę z kodem) a przede wszystkim o ofercie Google Adwords. A ja chciałbym wiedzieć ile przyjdzie mi płacić za utrzymanie strony w Home.pl Tej informacji zabrakło. Wiem, że stronę mogę mieć za free. Nie wiem czy hosting też jest za free. Jeśli tak, to pewnie przez okreśłony okres czasu (np. 6-12 m-cy). A co później? Jaki jest koszt posiadania strony na serwerze Home.pl dla firmy ucztestniczącej w "rewolucji"? Wątpię, aby dostawca stron i właściciel serwera działał charytatywnie.

2. Program trwa od 12 października 2009 do końca marca 2010 r. Tak napisano na stronie Home.pl Ale ze strony Google dowiemy się, że "Przesyłki będą wysyłane stopniowo w okresie od 12 października do 31 grudnia 2009, prosimy więc o cierpliwość.". Czyli jak, do końca grudnia czy marca? Pewnie czegoś nie zrozumiałem, pewnie ktoś w bezpośrednim kontakcie by mi to wytłumaczył, ale uważam, że informacje na obu stronach WWW nie powinny być sprzeczne.

3. O "Internetowej Rewolucji" dowiedziałem się teraz, 21 grudnia. Czy małe i średnie firmy są lepiej poinformowane ode mnie? Chyba zabrakło dobrej promocji. Szkoda, że Google na swoich stronach mało informuje o programie. Znalazłem link do właściwej strony Google w serwisie resortu gospdodarki. Korporacji z Mountain View chyba mało zależy na polskich klientach.

4. Home.pl oferuje zalożenie za darmo strony przy użyciu ich kreatora. Ktoś, kto do tej pory nie zajmował się tworzeniem stron może mieć sporo trudności. Darmowe kreatory nie tworzą stron zbyt profesjonalnych. Do tego - moim zdaniem - potrzeba fachowca. Myślę, że do programu powinni dołączyć twórcy stron WWW, którzy mogliby przygotować promocyjną ofertę cenową. Albo ministerstwo mogłoby dać dotacje dla inwestycji w profesjonalne WWW. Dobra strona kosztuje przynajmniej kilka tysięcy zł. Oczywiście można stronę zrobić za free z szablonem np. Wordpress, ale to już inna bajka.

Nie zapoznałem się jeszcze z ofertą szkoleń przygotowanych przez Google w ramach programu, ale myślę, że to akurat jest dobry pomysł.